piątek, 12 grudnia 2014

Lemon Pound Cake Village Candle

Dziś kilka słów na temat zapachów firmy Village Candle. Bardzo długo się opierałam tej firmie bo wydawała mi się podróbą YC i nawet nie chciałam wąchać dostępnych zapachów. Któregoś razu będąc na stoisku zobaczyłam że z VC jest dostępny zapach Egyptian Sandalwood. Bardzo lubię zapachy z sandalwood w nazwie, a dodatkowo byłam bardzo rozczarowana bo w grupowym zamówieniu z UK zamawiałam Sandalwood z YC, a akurat ten zapach do mnie nie dotarł. Tak więc kupiłam samplera z VC i kiedy odpaliłam... byłam bardzo zaskoczona jego intensywnością ! Zapach jest przepiękny. Zachęcona, dziś kupiłam Lemon Pound Cake również z VC. Cóż, gdybym chciała wyrazić swoją szczerą opinię na temat tego zapachu to ktoś by mógł pomyśleć że zapłacono mi za reklamę. Tak więc powiem tylko tyle - jestem zachwycona ! W ofercie YC jeszcze nie trafiłam na tak realistyczny i smakowity zapach. Czuję jakby przed nosem leżała mi świeżo upieczona, wilgotna, waniliowo-cytrynowa babka piaskowa. Jednym słowem - polecam , próbujcie !


wtorek, 9 grudnia 2014

Bolsius aromatic Creme Brulee

Przychodzę dziś do Was z recenzją bardzo niepozornego produktu. Dlaczego uważam , że jest niepozorny? Zapraszam do czytania.


Otóż, któregoś razu byłam w Leroy Merlin i zatrzymałam się (jakże by inaczej) przy części ze świecami zapachowymi. Wąchałam wszystkie które obecnie były na półkach i wiele z nich mi się spodobało. Często w tych tańszych świecach zapachowych są wyczuwalne nuty sztuczne, zniczy na cmentarz lub po prostu nie czuć nic. Tutaj sytuacja miała się inaczej, naprawdę nie wiedziałam którą wybrać. Moją uwagę najbardziej przyciągnęła świeczka o zapachu creme brulee. Jakoś specjalnie nie dawałam jej szans na intensywność zapachu, ale że była w promocji i na sucho tak ładnie pachniała... Jakie było moje zdziwienie kiedy ją odpaliłam ! Wypełniła całe mieszkanie w ciągu 15 minut. Zapach przecudowny, słodki,kremowy, karmelowo-waniliowy. Poezja :) Dziś paliłam nową świecę Amber moon , zakupiłam ją bo w wosku bardzo mi się podobała. Niestety, paliłam 2 godziny, wosk sie roztopił na 1cm (mały słoik) a zapachu zero. Na pocieszenie zapaliłam więc niezawodną creme brulee :) Jest to dla mnie zamiennik ciasteczkowych zapachów z YC. Szczerze mówiąc o wiele bardziej mi się podoba niż np christmas cookie. Kupiłam ją za ok. 7zł w promocji. Dla wielbicieli takich zapachów- konieczność zakupienia. Naprawdę szczerze polecam, jest super.