czwartek, 11 września 2014

Amber Moon Yankee Candle

Amber moon jest to zapach z jesiennej kolekcji , na którą bardzo czekałam. Gdy jeszcze nie były dostępne w Polsce, na stoisku YC pani pokazała mi katalog w którym są zapowiedzi i można powąchać pod naklejką dany zapach. Już wtedy Amber Moon zdecydowanie najlepiej spodobał mi się z całej kolekcji. Jednak gdy mogłam już powąchać bezpośrednio świece miałam niemały problem co wybrać : Amber czy Honey Glow?  Wcześniej czytałam pierwsze recenzje obu zapachów i wiele opini mówiło , że w Honey są mocno wyczuwalne nuty męskie co mnie bardzo zniechęciło gdyż nie cierpie takich zapachów. Przeważyło to o zakupie Amber Moon i był to strzał w 10 !



Opis producenta: Czarujący urok ciepłego, złotego bursztynu z dodatkiem intrygującego aromatu paczuli i drzewa sandałowego. 



               



Ola Cz. Jak dla mnie opis trafia w samo sedno. Jest to (moim zdaniem) jeden z najlepszych zapachów od YC. Wiadomo, że każdy ma swoje ulubione nuty, dla mnie trafia on do grona tych ukochanych. Po zapaleniu w kominku pachnie całkiem inaczej niż przez folię. Pierwsze skojarzenie - Snow in love (mój absolutny nr 1). Zapachy są do siebie bardzo podobne, z tym że Amber jest mniej cierpki, mniej ostry. Dominuje w nim niesamowite ciepło, elegancja. Naklejka idealnie odwzorowuje skojarzenia jakie mamy po zapaleniu świecy. Wyczuwam w nim też lekkie nuty cytrusowe które idealnie współgrają z bursztynem. Zapach jest to dla mnie mieszanka Snow in love+Golden sands.Jeśli jesteś wielbicielką tych zapachów - Amber Moon napewno podbije Twoje serce! Zdecydowanie trzeba zrobić zapas :-)

Ola D. : Dopiero jakiś czas temu użyłam Amber Moon. Kiedy wchodził do sprzedaży przeszłam koło całej tej serii bardzo obojętnie i nawet nie wiedziałam co tracę. Zapach jest świetny, przyjemny,  ciepły i dosyć intensywny. Gdybym trafiła takie perfumy kupiłabym je bez namysłu :) Idealny na wieczór pod kocem. Na pewno jeszcze kupię wosk :)